Nastał ranek, obudziłam się, i ujrzałam Wojtka siedzącego obok mnie, powiedział do mnie
- Dzień dobry skarbie
- Cześć kochanie - odpowiedziałam darząc go uśmiechem
Przeciągnęłam się i wstałam, Wojtek powiedział, abym się ubrała i poszła z nim na śniadanie.
Ubrałam się, podmalowałam i wyszliśmy. Poszliśmy do restauracji. Wojtek zamówił dla nas pizze i gorącą herbatę.
Po zjedzeniu śniadania musiałam iść do swojego hotelu, bo zostawiłam tam telefon.
Ucałowałam Wojtka i poszłam mówiąc
- Spotkamy się później
- Dobrze, paa kochanie
Weszłam do hotelu, Natalia siedziała na kanapie i oglądała powtórkę meczu.
Poszłam pod prysznic, umyłam się i podmalowałam
Nasze wakacje upływały bardzo szybko, już zaczynał się 3 tydz. czas pędził jak opętany.
Usiadłam z Natką zaczęłyśmy oglądać mecz, nagle powiedziałam do niej
- Natka, spotkamy się później, bo ja teraz idę do Wojtka
- Dobra idź, ja też zaraz idę, bo jestem umówiona z Robertem
- Okay, to papapa
- Paapapa
Wyszłam z hotelu, hotel Wojtka wcale nie był, tak blisko, ale poszłam na piechotę.
Już wchodziłam, aż nagle zauważyłam znajomą twarz.
Podeszłam bliżej, a to Sandra rzuciła się Wojtkowi na szyję i zaczęła go całować.
Byłam okropnie zdenerwowana, uciekłam roniąc łzy.
Wojtek odepchnął ją, i pobiegł za mną.
Myślałam, że ta miłość, będzie szczęśliwa ,, usłana różami'', ale zdaje się, że się myliłam.
Wojtek dogonił mnie, i powiedział, że to wszystko nie tak, ale ja nie chciałam go słuchać.
Odepchnęłam go i uciekłam cała zapłakana.
Gdy byłam już w hotelu, to jeszcze zastałam Natalię.
Usiadłyśmy w naszym pokoju, a ja zaczęłam jej płakać, zapytała się mnie co się stało. odpowiedziałam jej, że widziałam Wojtka, jak całował się z Sandrą.
Natka zrezygnowała ze spotkania z Robertem, i powiedział, że nie zostawi mnie samej w takim stanie.
Nie umiałam powstrzymać łez i złości.
Natalia przytuliła mnie i powiedział, że wszystko będzie dobrze.
Nagle powiedziała mi
- Daria, ale przecież Wojtek zerwał z nią, może to ona jest taka nachalna
- Nie wiem, nie chce mi się już tego słuchać
Położyłam się na łóżku, byłam cała rozmazana.
Cały dzień spędziłam z Natalią, ona wsparła mnie w trudnej chwili.
Nagle ktoś zaczął bardzo mocno pukać w drzwi (......)
______________________________
Trochę puściłam wodzę fantazji, mam nadzieję, że nie było, aż tak źle :)
Proszę o komentowanie z góry dziękuję :)
Świetny rozdział. Z niecierpliwością czekam na następny :)
OdpowiedzUsuńSuper! Świetnie! Fantastycznie! Czekam na następny! :) Zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńhttp://izakubastory.blogspot.com/2013/01/rozdzia-21.html